Z Głosu Floriańskiego
Żywiec - Zabłocie
„Macierzyństwo jest najpiękniejszym i najtrudniejszym powołaniem, jest wielką wartością. Dzięki macierzyństwu człowiek przychodzi na świat. Dla rodziców dziecko jest skarbem największym, jest dobrem nadrzędnym. Doznając uczucia miłości ze strony matki, dziecko czuje się akceptowane, bezpieczne, szczęśliwe, rozwija się prawidłowo. Matka jest najważniejszą osobą w życiu dziecka, tworzy klimat bezpieczeństwa i serdeczności, emanuje bezinteresowną miłością. Intymna więź między matką a dzieckiem pozwala pokonywać wszelkie przeszkody i cierpliwie znosić wszelkie trudy. Bycie matką jest powodem do dumy” - Józef Winiarski: „Wychowawca”.
    
    Dzisiejsze czasy nie sprzyjają macierzyństwu. Dziś jest moda na kobiety robiące karierę zawodową, gromadzenie dóbr materialnych, co niestety trudno połączyć z rolą matki, zwłaszcza większej ilości dzieci. Mamy zajmujące się „zawodowo” prowadzeniem domu i wychowaniem dzieci, są dziś niedoceniane, a nawet lekceważone przez społeczeństwo. Wybranie macierzyństwa jako drogi życiowej jest postrzegane jako pozbawienie się przez kobietę drogi rozwoju intelektualnego i zawodowego. Takie kobiety uważa się za pozbawione aspiracji życiowych. Nawet ostatnie trendy ekologiczne są za drastycznym obniżeniem populacji ludzi z powodu – jak twierdzą – złego wpływu na klimat. Ekologizm to nowa religia, która ma duży wpływ zwłaszcza na młodych, a więc i na młode kobiety, które stają na progu dorosłego życia. Czy będą umiały oprzeć się tej presji? Będzie to zależało również od nas – rodziców, dziadków, wychowawców.
    
    Dużo łatwiej dziś zabić dziecko w łonie matki, jeśli nazwie się go zygotą czy zlepkiem komórek, jeśli w dodatku nazwie się to prawem człowieka. Widzimy też, jak reaguje lewicowo – liberalna część Narodu na 500 +, wyliczając, ile to pieniędzy jest marnowanych, popierających patologię, bo dziś rodzina wielodzietna jest postrzegana jako patologiczna. W ten sposób niszczy się szacunek dla macierzyństwa i ojcostwa. Jeśli uważamy, że najważniejsza jest kariera, to młodzi na pewno nie pomyślą o założeniu rodziny w porę. A statystyki demograficzne biją na alarm. Ubywa Polaków w zastraszającym tempie. Dotyczy to zresztą całego Zachodu.
    
    Przy dzisiejszym braku zastępowalności pokoleń każda większa rodzina powinna być witana wszędzie z wielką radością. Dziś lansowane jest życie bez większego wysiłku i odpowiedzialności. Tym bardziej trzeba doceniać liczniejsze rodziny, w których rodzice nie bali się podjąć zwielokrotniony trud wychowania dzieci.
    
    Maria Kowal w artykule „Pełnia życia” pisze, że zajmując się domem i dziećmi mama łączy w swoim „fachu” wiele specjalizacji: zarządza zespołem, deleguje zadania, jest szefem kuchni, logistykiem, lekarzem i pielęgniarką, kwatermistrzem, osobistym trenerem, opiekunem, psychologiem, organizatorem imprez masowych.
    
    Każdy dzień, spędzony wśród dzieci i codziennych zajęć, to także możliwość kształtowania charakteru własnego i domowników. W codziennych sytuacjach możemy się uczyć cierpliwości, wytrwałości, hojności.
    
    Społeczeństwo powinno doceniać pracę w domu z dziećmi. Jedna matka może uformować wiele istnień ludzkich dla dobra szerokiej społeczności.
    
    Prowadzenie domu i wychowywanie dzieci jest trudnym i odpowiedzialnym zadaniem. Aby kobieta mogła w pełni wykonywać swe zadania, powinna być doceniana nie tylko przez męża i dzieci, ale przez całe społeczeństwo i państwo. Ten codzienny trud i poświęcenie powinien być otoczony społecznym szacunkiem, wdzięcznością i pomocą. Jest to potrzebne matce, aby się mogła czuć pełnowartościowym członkiem społeczeństwa.

Zofia Bury