Z Głosu Floriańskiego
Żywiec - Zabłocie
„Bez rozumu odniesionego do prawdy człowiek przeistacza się w zwierzę”. Dr Andrzej Mazan.
    
    Za parę dni rozpoczyna się nowy rok szkolny. Powoli kończy się szaleństwo zakupów szkolnych, bo przecież przygotowanie się do nowego roku szkolnego pod względem ubiorów i przyborów szkolnych jest rzeczą bardzo ważną. Od zawartości tornistra często zależy poczucie wartości ucznia. Kiedy już opadną emocje związane z zaopatrzeniem, zaczynamy się przyglądać programom szkolnym i organizacji pracy.
    
    Wielu dorosłych ludzi żałuje, że w młodości nie przykładało się bardziej do nauki,, aby osiągnąć więcej niż osiągnęło. Dlatego też wiele zależy od rodziców, od ich zaangażowania i zainteresowania procesem szkolnym ich dzieci oraz ich możliwościami. Dzieci winny czuć wsparcie rodziców w realizacji nauki szkolnej.
    
    Głównym celem edukacji jest niewątpliwie rozwój całego człowieka: nie samego umysłu, ale umysłu i woli. Wiedza wiąże się z umysłem – intelektem, a charakter z wolą, decyzjami. Podobnie jak nie kupilibyśmy marynarki z jednym rękawem czy spodni z jedną nogawką, tak edukacja nie powinna doskonalić tylko umysłu, ale także kształtować charakter, do czego, niestety, dziś przywiązuje się niewielką wagę.
    
    Kształcenie, wbrew myśleniu większości ludzi, nie ma przede wszystkim przygotować młodych ludzi do pracy zarobkowej i funkcjonowania w ustroju demokratycznym, ale ma dać umysłowi prawdę: prawdę o naukach przyrodniczych, literaturze, historii, sztuce, filozofii, teologii i wszystkim innym. Nie można na przykład służyć demokracji, jeśli się nie pojmuje, że każdy człowiek ma niezbywalne prawa dane mu przez Stwórcę. Poza wszystkimi prawdami szczegółowymi jest prawda fundamentalna, której trzeba się nauczyć – prawda o naszym istnieniu. Jeśli kupujemy jakiś nowy gadżet, to już po kilku minutach lub godzinach znamy zasady jego działania i przeznaczenia. Tymczasem niektórzy ludzie nawet po dwudziestu paru latach czy nawet sześćdziesięciu nie wiedzą, po co żyją i dokąd zmierzają. Jak żyć, jeśli się nie wie, po co?  Życie, które się wydaje bezsensowne, musi nużyć, a brak celu wywołuje niepokój, lęki, nerwice i psychozy. Podstawową wiedzą, jakiej powinna nam dostarczyć edukacja, jest prawda o człowieku, dlaczego człowiek istnieje. Kiedy wszystkie szczegółowe cele człowiek osiąga, pozostaje mu cel ostateczny: osiągnięcie doskonałego szczęścia, którym jest Bóg.
    
    Panuje opinia, że przekonania nie są istotne, bo liczą się jedynie czyny. A my przecież działamy na podstawie naszych przekonań, tak więc poglądy wpływają na nasze postępowanie. Zatem myśl przejawia się w działaniu, wobec czego o umysł trzeba się troszczyć, a nie wlewać w niego wszelkich brudów, które potem uwidocznią się w czynach.
    
    Prawda łączy się z wolnością, ale sama wolność nie tworzy prawdy, zapewnia jedynie warunki do jej odkrywania. Prawda jest źródłem wolności. Dopiero kiedy poznamy prawdę o życiu, zyskujemy największą wolność.
    
    Autentyczne wykształcenie wymaga dostrzegania relacji między dziedzinami wiedzy. Jeśli wiedza podzielona na poszczególne przedmioty nie uwzględnia jedności tej wiedzy z celem nadrzędnym, nie ma dużej wartości. Wiedza nie powinna być powierzchowna, winna być ugruntowana. Tylko pogłębiona wiedza świadczy o prawdziwym wykształceniu człowieka.
    
    W szalonej pogoni demokracji za wolnością prawda przestała być wartością cenioną. Jest wręcz nienawidzona, bo tylko ona może ustanawiać granice wolności. Nasza kultura traci swoją istotę, jaką jest zdolność do używania rozumu, traci swoją racjonalność. Każdy staje się twórcą swojej prawdy, własnego dobra, własnej estetyki. Prawda zaś daje światło wszystkiemu. Bez niej zaczynają dominować impulsy nierozumne – zmysłowe i uczuciowe. Zamiera wychowanie, poznanie prawdziwego dobra. Pozostaje edukacja, która zwraca główną uwagę na rozwój techniki. Ale cóż człowiekowi po doskonałych urządzeniach, jeśli nie potrafi odczytać sensu własnego człowieczeństwa?
    
    (Źródła: dr A. Mazan: „ Meandry wolności”, Abp Fulton J.Sheen: „Warto żyć” ).

Zofia Bury